W kolorach tęczy
Galaretka z bitą śmietaną i rodzynkami była kiedyś tak samo popularnym deserem jak dziś lody. A czerwoną warstwę galaretki na serniku z truskawkami pamięta chyba każdy. Dziś mamy znacznie większy wybór galaretowych kolorów, więc można bardziej poszaleć. Na dodatek możemy sami poeksperymentować i zrobić galaretkę samodzielnie, wykorzystując własne soki czy mieszanki owocowe. Takie zresztą są znacznie zdrowsze.
Słodkie wariacje
Najbardziej popularne są galaretki na słodko, które mogą stanowić podstawę deseru lub jego uzupełnienie. Jeśli chcemy, by w upale szybciej się ścięła, wystarczy dolać nieco mniej wody niż jest w przepisie. Tradycyjnie galaretka świetnie prezentuje się na serniku na zimno. Pięknie wyglądają w niej zatopione owoce. Można zrobić tak zwaną galaretkę drapaną, czyli pozwolić, by stężała ona w dowolnym pojemniku, a następnie widelcem zdrapywać ją do pucharków z lodami czy puszystym kremem. Jeśli pokroimy galaretkę na eleganckie kostki, można ją podać w grubych, niewysokich szklankach, z odrobiną alkoholu i ziołowym listkiem, na przykład mięty czy melisy. Można w takiej szklance od razu zamrozić galaretkę, ustawiając ją na ukos w lodówce, by stężała niesymetrycznie.
Zobacz także: Jak powstaje galareta?
Galaretka na wytrawnie
Latem doskonałe mogą być też lekkie galaretki warzywne. Mięsne dodatki zostawiamy na chłodne dni, teraz zamrażamy w kubeczkach groszki, fasolki i zioła. Możemy dodać żelatynę do gęstego soku pomidorowego lub do ziołowej pasty w stylu pesto. Można je zrobić na bazie lekkiego rosołu lub bulionu warzywnego. Do tego dużo ziół. Takie galaretki doskonale sprawdzą się jako przekąski na letnim przyjęciu, można je podać przed obiadem na zaostrzenie apetytu.
Zobacz także: Galarety w wiosennym nastroju
